Dawno, dawno temu, kiedy jeszcze żyłam tak zwanym dniem dzisiejszym, nie przypuszczałam, że po kilku latach nowe myślenie, nowe spojrzenie na świat może odmienić moją przyszłość. Nie wiem skąd przyszło to zaufanie, ale zmiany i nowa droga myślenia pokazały mi, jak wielki może być człowiek. Jak z niedoskonałości tworzy się coś pięknego, ważnego i jedynego. To człowiek, a raczej jednostka myśląca, która w końcu zrozumiała, że może wykorzystywać potencjał, który ma w sobie, a siła, którą jest owa jednostka i moc, którą sama tworzy dookoła, to nic innego, jak akceptacja siebie i miłość do siebie w byciu nieidealnym. To nie szukanie doskonałości, ale doskonałe zrozumienie siebie.

Za dużo oczekujemy od siebie, za często się każemy, często nawet los nie jest dla nas taki surowy, jak sami jesteśmy dla siebie. Pora z tym skończyć, dorosnąć i stać się dojrzałym człowiekiem, który sobie pomaga, a nie szkodzi.

W Twojej głowie jest wielka przestrzeń. Przyjdzie dla Ciebie piękny czas, kiedy uświadomisz sobie, ile możesz osiągnąć, poznać i doświadczyć. Różne spojrzenie na świat pokazało mi, że można doświadczać na wiele sposobów. To jest właśnie sens życia

...choć życie nie zawsze nas rozpieszcza, dajmy rozpieszczać się chwilom, które są dla nas dobre...skoro my tworzymy te chwile, niech będą najlepsze.